Niestety Fiber Nowogród Bobrzański doznał drugiej porażki w sezonie. W wyjazdowym meczu w osłabionym składzie przegraliśmy w Radoszynie 10:6. Na awans musimy zatem poczekać. Do Radoszyna udaliśmy się bez obu Maćków, których jednego z gry wykluczyła kontuzja a drugiego – Ziaji obowiązki służbowe. Oprócz tradycyjnie dwóch panów Pawlaków Dariusza i jego syna Łukasza w meczu zagrali Tomasz Mączkowski i debiutant Marek Janusz. Po pierwszych pojedynkach singlowych i deblowych wynik był remisowy 3:3. Jednak po kolejnych czterech pojedynkach singlowych gospodarze odskoczyli na dwa punkty by po kolejnych czterech powiększyć przewagę do czterech punktów. w Tym momencie na tablicy widniał wynik 9:5. Stało się jasne, że po kolejnym przegranym pojedynku mecz zakończy się porażką. Na 9:6 wynik wyciągnął jeszcze Darek Pawlak wygrywając juz czwarty indywidualny pojedynek, jednak w 16 pojedynku meczu Łukasz przegrał z Dariuszem Filarem po bardzo emocjonującym pojedynku 2:3 i stało się jasne że ten mecz przegraliśmy 6:10. Mimo przegranej nie oddaliśmy pola bez walki. Była to dopiero druga porażka po serii 10 kolejnych zwycięstw. Po naszej porażce drużyna z Prus Żary może być już praktycznie pewna 1 miejsca w V lidze, my natomiast o drugie miejsce walczyć będziemy drużyną ŻSTS Żagań w bezpośrednim pojedynku, który odbędzie się już za tydzień w Żaganiu. Punkty dla naszej drużyny zdobywali: Dariusz Pawlak 4,5 pkt, Tomasz Mączkowski 1 pkt, Marek Janusz 0,5 pkt oraz bez punktu Łukasz Pawlak.