29 maja w słoneczne i gorące niedzielne popołudnie, 25 osób przyjechało swoimi bicyklami na plac przy Ośrodku Kultury aby wziąć udział w drugim rajdzie rowerowym z cyklu ROWEREM z FIBEREM organizowanym przez nasze stowarzyszenie. Tym razem nie była to łatwa wycieczka ze względu na pagórki , które trzeba było po trasie przejechać. 26 kilometrowa trasa wiodła przeważnie asfaltowymi gminnymi drogami przez Krzywą, Łagodę, Wysoką, Sterków i Bogaczów. Nie było większych problemów z pokonaniem trasy, jednak w dwóch miejscach osoby posiadające mniej siły oraz „słabsze” rowery musiały podjazdy pokonać pieszo. Choć nogi „pracowały” non stop, to przynajmniej odpoczywała w tym czasie inna bardziej delikatna część ciała. W czasie rajdu zrobiliśmy trzy małe postoje na rozprostowanie nóg( przy tamie na Krzywej, w Łagodzie i w Sterkowie) oraz jeden bardzo długi gdzie zostaliśmy ugoszczeni przez sołtysa Bogaczowa oraz mieszkańców i dzieci Bogaczowa, którzy organizowali Dzień Dziecka na boisku piłkarskim. Po przejechaniu 20 kilometrowego odcinka trasy podczas wjazdu na stadion zostaliśmy przywitani oklaskami przez bogaczowską społeczność dlatego tym bardziej chętniej i śmielej usiedliśmy do stołu przy którym zostaliśmy poczęstowani przepysznym ciastem oraz kawą i herbata. Ponadto specjalnie dla nas rozpalono ognisko przy którym mogłyśmy upiec „fiberowe” kiełbaski. Gościnność mieszkańców Bogaczowa bardzo nas mile zaskoczyła przez co czuliśmy się jak u siebie w domu. Tym bardziej przystaliśmy na propozycje sołtysa Michała Starka na rozegranie meczu piłkarskiego FIBER – BOGACZÓW. W naszej drużynie gościnnie zagrali obok siebie, znana z tradycji piłkarskich rodzina Mierzwiaków w osobach Pawła i jego syna Jakuba. Wynik meczu nie był najważniejszą sprawą ale dziennikarskiego obowiązku należy podać, że wygrała drużyna Fibera 6:4 ( do przerwy 5:1). Najważniejsza była jednak świetna zabawa, która cieszyła nie tylko grających ale licznie dopingujących mieszkańców Bogaczowa oraz Nowogrodu. Jeszcze zanim zakończył się mecz do Nowogrodu ruszyła pierwsza część osób, które pomimo zmęczenia musiały jeszcze dojechać do domu. Mam nadzieję, że większość (jak nie wszyscy) była zadowolona z wzięcia udziału w takim rajdzie i choć trasa tym razem była troszkę uporczywa to jednak warto było wysilić się i pokonać własne słabości, zwłaszcza, że członkowie Fibera służyli pomocą podczas całego rajdu. Jeszcze raz dziękujemy bogaczowskiej społeczności za gościnność a uczestnikom rajdu za fajnie spędzone niedzielne popołudnie.